Za oknami zimno i śnieżnie dlatego na rozgrzanie mały promyczek w postaci Zuzi :)
Jest to relacja dwóch sesji, jednej prawie jak letniej i drugiej mocno jesiennej. Napiszę jeszcze tylko, że strasznie przyjemnie się "współpracowało" z tą małą, żywiołową oraz pogodną gwiazdą, i chyba widać to na zdjęciach.
Więc już nie pozostaje mi nic innego jak życzyć przyjemnego oglądania.
Świetne zdjęcia !!!! :)
OdpowiedzUsuńpzdr. Przemek