I znowu miałam przyjemność fotografowania małego robaczka :) Maja swoją pierwszą sesja zniosła całkiem całkiem, tylko te przebieranie... Uznała chyba to za zabieg bardzo zbędny, cóż to jeszcze nie ten wiek do przebieranek ;D Mimo to była bardzo dzielna.
PS. Wrzucone zdjęcia niestety są gorszej jakości, wiadomo internet, i kolorystyka ich zależy także od monitorów na których oglądacie bloga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz